Obudźcie się dzieci Miłosza i Herberta Jak to się stało, że kolejny rok Znosicie władzę, która Wam zabiera Wolność i demokracji w tył nagły robi zwrot!
Jak ten dyktator i samozwańczy zbawca Odebrał Wam ducha? Co obiecał Wam? Obudźcie się zanim powstanie jego armia I strzelby wyceluje prosto w Waszą twarz.
Obudźcie się synowie i córki Mickiewicza, Podnieście krzyk w obronie swoich praw. Nim kajdan i łańcuchów brzęk uświadomi Wam Że przespaliście ten najważniejszy czas!
Pomóżcie ludziom wyrzuconym z pracy I zapisujcie każdy taki fakt, Niech wiedzą wszyscy złodzieje i kłamcy, Że jest już lista ich imion i zdrad.
Przerwijcie to, to w Waszych jest rękach. Niechaj dyktator zmyka i hen gna. Niech o nim to będzie ostatnia piosenka, A pamięć o nim niechaj zniknie raz i dwa!
Dzieci Szymborskiej i dzieci Witkacego Wszak w Was jest siła i duch i hart, Żądajcie wprost niemożliwego A po dyktatorze nie zostanie nawet ślad!
Córki, synowie Fredry, Żeromskiego Potem wszyscy razem zajmiemy się tym: Delegalizacją związku przestępczego Co się pod wygodny partii schował szyld.
Obudźcie się dzieci Miłosza i Herberta Jak to się stało, że kolejny rok Znosicie władzę, która Wam zabiera Wolność i demokracji w tył nagły robi zwrotTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.