Złej krwi nawarzono dość Wszędzie gdzie nie spojrzysz tylko gniew i złość Co krok ludzie patrzą się Nawet już nie wilkiem, wściekłym psem To co, że płonie świat My jesteśmy z ogniem za pan brat To nic, najważniejsze że Inni z nami spalą się I choćby płakał nie wiem kto Bez przerwy popyt jest na zło Napięta lina wciąż się rwie Dzieci Kaina zabawiają się Zła krew Słychać krzyki i marszowy śpiew Zła krew Bez rozlewu nie obejdzie się Niech ktoś wytłumaczy mi Czemu purpurowo mi się śni To czas zmian i burz Zatrutych kolców pośród róż Darujcie mi, darujcie mi Nowa paranoja stoi u mych drzwi Wciąż nic, potem zryw Ten nie uleczalny, umysłowy HIV I choćby płakał nie wiem kto Bez przerwy popyt jest na zło Napięta lina wciąż się rwie Dzieci Kaina zabawiają się Zła krew Słychać krzyki i marszowy śpiew Zła krew Bez rozlewu nie obejdzie się... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.