J/Janusz Radek/Ballada o cudownych narodzinach Bolesława Krzywoustego
Bolesław, książę wsławiony, Z daru Boga narodzony, Modły świętego Idziego Przyczyną narodzin jego.
W jaki sposób to się stało, Jak się Bogu spodobało, Możemy wam opowiedzieć, Jeśli chcecie o tym wiedzieć.
Doniesiono do rodzica, Któremu wciąż brak dziedzica, By ze złota kazał odlać Jak najszybciej dziecka postać.
Niech ją szybko śle świętemu, By pomyślność zesłał jemu Bogu śluby niech składają I nadzieję silną mają.
Szybko złoto roztopiono, I posążek sporządzono, Który za syna przyszłego Do świętego ślą Idziego.
Złoto, srebro, płaszcze cenne Oraz różne dary inne, Posyłają święte szaty I złoty kielich bogaty.
Wnet posłowie się wybrali Do krajów, których nie znali; Gdy już Galię przekroczyli, Do Prowansji wnet przybyli.
Dary posłowie oddają, Mnisi dzięki im składają; Cel podróży swej podają Jakość sprawy przedstawiają.
Wtedy mnisi trzy dni całe Pościli na Bożą chwałę Ledwo się ich post zaczyna, Matka już poczęła syna!
Więc posłom zapowiedzieli, Co w swym kraju zastać mieli. Załatwiwszy rzecz z mnichami, Posłańcy wracają sami.
Minąwszy burgundzką ziemię Wrócili, gdzie polskie plemię. Wracali z twarzą promienną, Księżnę zastając brzemienną!
Takie były narodziny Owego właśnie chłopczyny, Nazwanego Bolesławem Ojciec zwał się Władysławem.
Matka zaś Judyt imieniem, Za dziwnym losu zrządzeniem. Owa Judyt kraj zbawiła, Gdy Holoferna zabiła.
Ta zaś porodziła syna, Co rozgromił poganina Śpiewać dzieje tego księcia, To cel mego przedsięwzięcia!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.