Wracamy do nich coraz rzadziej, coraz rzadziej Jak do miłości, które miały być jedyne Jak do obietnic kiedyś dawno, dawno danych dziś zapomnianej prawie całkiem już dziewczynie
Nie chcemy poznać całej prawdy, całej prawdy Ile w tym winy, winy naszej , winy świata? Nie chcemy zliczać sumy skutków, sumy przyczyn bo to pociecha dla nas żadna, ni zapłata.
Wracamy do nich coraz bardziej jak do baśni. Jak do historii, które komuś się przyśniły Już nie wierzymy, że to nasze, nasze światy których już nie ma ale przecież kiedyś były.
Już cały ogród niespełnionych naszych marzeń ile tu kwiatów, ile krzewów, ile drzew. Te lepsze światy, dobre światy gdzieś sprzed laty i niepamięci barwnych ptaków słodki śpiew.
Już cały ogród niespełnionych naszych marzeń a nad nim tęcza najpiękniejszych naszych snów i babie lato w srebrnych niciach dobrych wspomnień do których, wierzcie, kiedyś jeszcze wrócę znów
Nie chcemy poznać całej prawdy, całej prawdy. Ile w tym winy, winy naszej, winy świata? Nie chcemy zliczać sumy skutków, sumy przyczyn bo to pociecha dla nas żadna, ni zapłata.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.