I znowu przeszło jedno lato bez wielkich wzruszeń i uniesień, już pajęczynom się polata, wrzosem pachnący, miodem wrzesień, a ptaki skrzydła przeciągają, wkrótce nadejdzie dzień odlotu, i gniazda śpiewem zaznaczają żeby nie błądzić w dzień powrotu.
Nad wrzosem grają złote roje, ostatnie w roku miodobranie, odlicza drzewo nowe słoje, jesienne ćwiczy liści granie, już dzika róża cudu czeka, chce się odmienić w słodkie wina, znowu przybywa wody w rzekach i śpiewu świerszczy przy kominach.
Już pora czesać babie lato, zapraszać grzyby do suszenia, a wonnym ziołom, przyjaciołom, powiedzieć cicho do widzenia, chudnie kalendarz ze starości, zegar stęka od chodzenia, młyny wiatraczne, muzealne wstydzą się swego porzucenia.
I znowu przeszło jedno lato, nam to nie szkodzi, my nie drzewa, będziemy serca miodem słodzić, będziemy w domach ciepło śpiewać, w gąsiorze róże się odmienią, będziemy kraśnieć za ich sprawą, a w snach się wszystko zazieleni w tęsknocie za zieloną trawą.
I znowu przeszło jedno lato.
I znowu przeszło jedno lato.
I znowu przeszło jedno lato.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.