To się stało jak w ponurym śnie Czyja wina – nie wie nikt Wciąż wspominam tamten szary dzień Długą noc i krótkie sny
Byłaś zła i nie mówiłaś nic Nie wiedziałem, że to ból Tylko w oczach tajemniczy błysk Jakby przeciął coś na pół
Powiedz, jak mam naprawić to Odkryj oczu swych zieleń Powiedz, na czym polegał błąd Ja nie żądam zbyt wiele
Powiedz, jak mam naprawić to Wyznaj myśli tajemne Powiedz, na czym polegał błąd Naprawimy go pięknie
Nie pozwolę ci porzucić mnie To nie kamień ani kwiat Ty na pewno jeszcze pragniesz mnie Czujesz w sercu tamten żar
Będziesz płakać – ja cię dobrze znam Nie wytrzymasz czterech dni Wyślesz nawet pożegnalny list Żeby na złość zrobić mi
Powiedz, jak mam naprawić to Odkryj oczu swych zieleń Powiedz, na czym polegał błąd Ja nie żądam zbyt wiele
Powiedz, jak mam naprawić to Wyznaj myśli tajemne Powiedz, na czym polegał błąd Naprawimy go pięknieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.