Kiedyś ogromny żył taki człowiek Co chodził bez głowy sypiał bez powiek I każdy we wsi strasznie się bał Bo spał kiedy nie spał, a nie spał gdy spał
Nie miał on wcale małego brzucha Lecz gdy się skurczył to był jak mucha A gdy świeciło słońce zza chmur Człowiek majstrował parasol z dziur
Pisał on wiersze wyłącznie słuchem A pieśni śpiewał grubym paluchem Na jednej nodze stał bardzo długo Na jednej tylko bo zgubił drugą
Rąk miał dwadzieścia zupełnie na nic Za to powierzchnię posiadł bez granic I każdy we wsi strasznie się bał Bo spał kiedy nie spał, a nie spał gdy spałTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.