Gdy światła latarń się zapalą Kiedy zapadnie szary zmierzch Chodzę gwarnymi ulicami Oglądam miasto me
Tyle zmian niesie każdy dzień Nowy dom, nowy sklep Rozglądam się na wszystkie strony I cieszę się
Tak lubię miastem o zmierzchu Iść gdzieś, sam nie wiem gdzie W moim mieście wszystko zachwyca mnie
Czerwienią lśnią nowe cegły W zieleni krzewów i drzew A w parku zacisznym, rozległym Słowików słychać śpiew
Tak lubię w światłach latarni Iść gdzieś, sam nie wiem gdzie Miastem przed siebie iść
Mijam ulicę za ulicą Cichnie śródmieścia szum i gwar Ja przecież w pięknych mych Gliwicach Zakątek każdy znam
Wielki port setką świateł lśni Ciągle praca w nim wre Rozglądam się na wszystkie strony I cieszę się
Tak lubię miastem o zmierzchu iść gdzieś, sam nie wiem gdzie W moim mieście wszystko zachwyca mnie
Czerwienią lśnią nowe cegły W zieleni krzewów i drzew A w parku zacisznym, rozległym Słowików słychać śpiew
Tak lubię w światłach latarni Iść gdzieś, sam nie wiem gdzie Miastem przed siebie iść
Tak lubię miastem o zmierzchu Iść gdzieś, sam nie wiem gdzie W moim mieście wszystko zachwyca mnie
Czerwienią lśnią nowe cegły W zieleni krzewów i drzew A w parku zacisznym, rozległym Słowików słychać śpiew
Tak lubię w światłach latarni Iść gdzieś, sam nie wiem gdzie Miastem przed siebie iśćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.