Walcząc z miłości do niepodległości Od młodości na Majdanie pękają kości Niebiesko-żółte barwy wolności Oto i znak niezłomności Nie można im odbierać waleczności Taka jest cena lepszej przyszłości Mówię o tej wielkiej jedności Dlatego rozkminiam świata zawiłości (Świata świata zawiłości)
Inna Rosja niż za czasów Stalina Dzisiejsza wersja jest jak modelina Dla Rusków Ukraina to padlina Zwisa człowiek a za nim lina Ukraina, wybuchańczy mina To Wiktora Janukowycza wina Pod tym ciężarem świat się ugina Ustawiona strzelanina Toż to działania tego Putina Wielkiego naszego świata admina Co gnębi nawet Białorusina Tak właśnie działa adrenalina W głowie tego złego goblina Wystarczyła mała szczelina Aby zapaliła się etylina Na jej widok zaschła mi ślina
Walcząc z miłości do niepodległości Od młodości na Majdanie pękają kości Niebiesko-żółte barwy wolności Oto i znak niezłomności Nie można im odbierać waleczności Taka jest cena lepszej przyszłości Mówię o tej wielkiej jedności Dlatego rozkminiam świata zawiłości
Zaczęło się od paru grupek ludzi Każdy myślał że im się zaraz znudzi Lecz ich przybywało, państwo się budzi Mimo to iż on się nie trudzi W ramach protestu podnieśli swe ręce Następnie umierali w wielkiej męce Słychać strzały, wybuchów czy grunt To atakuje Berkut aby stłumić bunt Prosto w tłum leci kula snajpera Teraz kolejna osoba pada i umiera No i w końcu już on się zbiera Pomimo męki, udręki i trudów Prawie setka ludzkich trupów Jednak oni stali twardo jak mur To już koniec trwałej dyktatury A nad Krymem nadal czarne chmury
Walcząc z miłości do niepodległości Od młodości na Majdanie pękają kości Niebiesko-żółte barwy wolności Oto i znak niezłomności Nie można im odbierać waleczności Taka jest cena lepszej przyszłości Mówię o tej wielkiej jedności Dlatego rozkminiam świata zawiłości
Ten świat to nie jest pralina Porozrzucana wszędzie wato-lina W koło zacięta malina Tak zginęła bardzo mała Halina A to nie była przecież jej wina Ona zwiędła tak jak roślina Została ścięta niczym wiklina jej tata cały świat dziś przeklina I mówi że to jest padlina Tak powstała na serce kotlina Która jest jak ta dolina Co boli niczym przepuklina To miejsce to tylko wieczna zmarzlina Została mu tylko ta melina Jego życie jak za Lenina Tak posypała się ta rodzina
Walcząc z miłości do niepodległości Od młodości na Majdanie pękają kości Niebiesko-żółte barwy wolności Oto i znak niezłomności Nie można im odbierać waleczności Taka jest cena lepszej przyszłości Mówię o tej wielkiej jedności Dlatego rozkminiam świata zawiłościTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.