Gdybym różą była, bym kwitła nieprzerwanie W kwiaty umaiła całe bym mieszkanie Mógłby wziąć je każdy, jako znak kochania Czy to do oświadczyn, czy do pożegnania.
Gdybym klucze miała, drzwi bym otworzyła Skądkolwiek by przyszli, wszystkich bym wpuściła Dałabym przyjezdnym wikt i opierunek Kładąc do wieczerzy chleb, smalec i trunek.
Gdyby świat wokoło chciał ktoś objąć wzrokiem Okna w domu moim przepastne, szerokie Języka przyjezdnych bym się nauczyła Mapę okolicy wiernie objaśniła.
Choćby nikt nie kroczył po mojej ulicy Odmalowałabym ściany kamienicy A gdyby sąsiedzi palcem wytykali Niech ulica pęknie, asfalt w dół się wali.
Gdybym jako flaga z masztu zwisać miała Wichrów gniewnych bym się też nie obawiała Byle 'm mocnym sznurem była przywiązana Strój mój - biel i czerwień, wiatrem potargana.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.