Nic nie poradzę, żyję sobie swoim stylem, jednym to nie odpowiada, innym to na tyle nie przeszkadza, że się trochę ludzi ze mną zgadza, otoczenie, ja docenię każde zaproszenie, pośród zgiełku i hałasu znalazł odprężenie, dał bębnienie, dodał basu, oddał to na scenie właśnie po to, aby to chodziło za hołotą, jednym to nie odpowiada, inni mówią spoko, innym nie podoba się że rap to monotonnie, to nie trafia do mnie, olewam to dosłownie, taki już mam styl, w takiej formie to wypluję, najważniejszy przekaz, tylko to interesuje mnie naprawdę, jak odbierzesz, jak to wszystko złapiesz. Takie chcesz gadane i publikę mieć jak papież, undergroundy mówisz? To czemu drapiesz pod publiczność? Gdzie ta zajebistość? Podziemna rzeczywistość, omijam to z daleka i swoją drogą dalej, kiedy rodzi się szaleństwo szalej, szalej, szalej z umiarem, życie to nie chwil parę, nazwij to darem, żyć to żyć nie za karę, taki już mam styl blanty, gorzał czy z browarem, historie stare możesz nie uwierzyć w parę, a co z nowości? Jeśli masz znajomości to słyszałeś, a może razem z nami balowałeś.
No, Nowak trzyma puls, bierze udział w operacji, jest na bierząco, słyszy co chłopaki mącą, taki już mam styl, biorę życie na gorąco. (Cały czas tak jest, ca-ca-cały czas tak jest). No, Nowak trzyma puls, bierze udział w operacji, jest na bierząco, słyszy co chłopaki mącą, taki już mam styl, biorę życie na gorąco. (Cały czas tak jest, ca-ca-cały czas tak jest).
Wiele rzeczy zrobione, bez ogólej akceptacji, życie ustawione bardziej w formie rekreacji, wypoczynku, trochę blantów zaraz trochę drinków. Samopoczucie, co Marcinku, mamy tu cię? W pierwszym rzucie nie wpuszczony, bo w sportowym bucie, miałem przeczucie, w środku już czekają ludzie, a ja jedyny plus jeszcze jakieś dwie dziewczyny nie wpuszczeni, bez przyczyny wypierdoleni, polska rzeczywistość, to szybko się nie zmieni, nie widziana przyszłość, bo my nie zauważeni, gdzieś giniemy w tłumie, człowiek wybić się nie umie, wielu rzeczy nie rozumie, wielu nie może, w sumie to i tak nic tu chyba nie pomoże, najwyżej gorzej zrobić się, a zrobić może, a w zamieszaniu już widzisz mnie przy rolowaniu, luz przy jaraniu, miękkie lepsze w porównaniu, twarde szkodzą w zażywaniu lepiej lepszą drogą, staram się jak mogę jedni już tego nie mogą, a ja powoli, tu z kontrolą a tam bez kontroli, jadę, co pozwoli abym dał se radę, abym się nie zrobił nagle zaginiony w akcji. Nowak trzyma puls bierze udział w operacji, jest na bierząco, słyszy co chłopaki mącą, taki już mam styl biorę życie na gorąco.
No, Nowak trzyma puls, bierze udział w operacji, jest na bierząco, słyszy co chłopaki mącą, taki już mam styl, biorę życie na gorąco. (Cały czas tak jest, ca-ca-cały czas tak jest). No, Nowak trzyma puls, bierze udział w operacji, jest na bierząco, słyszy co chłopaki mącą, taki już mam styl, biorę życie na gorąco. (Cały czas tak jest, ca-ca-cały czas tak jest).
Te kilka spostrzeżeń, historii, trochę faktów pokazują wam jaką rolę gram w spektaklu może nie w pełni, a może raczej powierzchownie, może nie dosłownie, ale tutaj chodzi o mnie, taki już mam styl lubię palić coś ogromnie, czasem spokojnie, a czasem nieprzytomnie palę, życie jak w karnawale, balety i bale, jedno ale, nie myśl, że do góry brzuchem stale przede wszytkim to, co konieczne do zrobienia, jakiś biznes tu, tam jest coś do załatwienia, no a po sprawie, już sobie tak to ustawię by ciekawiej spojrzeć na świat niż pod kątem pracy, taki już mam styl, tacy są wilanowiacy, polska mentalność, a tutaj wszyscy to Polacy i gdzieś tam Nowak, w siatce brzęczy mu czteropak, dzisiaj znowu późno wróci chłopak.
No-Nowak trzyma puls, bierze udział w operacji, jest na bierząco, słyszy co chłopaki mącą, taki już mam styl, biorę życie na gorąco. (Cały czas tak jest, ca-ca-cały czas tak jest). No-Nowak trzyma puls, bierze udział w operacji, jest na bierząco, słyszy co chłopaki mącą, taki już mam styl, biorę życie na gorąco. (Cały czas tak jest, ca-ca-cały czas tak jest). No-Nowak trzyma puls, bierze udział w operacji, jest na bierząco, słyszy co chłopaki mącą, taki już mam styl, biorę życie na gorąco. (Cały czas tak jest, ca-ca-cały czas tak jest). No-Nowak trzyma puls, bierze udział w operacji, jest na bierząco, słyszy co chłopaki mącą, taki już mam styl, biorę życie na gorąco. (Cały czas tak jest, ca-ca-cały czas tak jest).Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.