Coś z tym światem jest nie tak Ptaki spadają z nieba Wywracają się drzewa Wyjaławia się gleba Ropę w morze się wlewa A we wszystkim jest chemia Nie działają sumienia Kończy się na potrzebach To jest świat gdzie rakieta więcej warta od chleba Gdzie na słonych bankietach i przy odgłosie petard Ustawiany jest przetarg, który dzieli człowieka Jedni śpią na monetach A u innych śpi bieda Ta niebieska planeta Zajebana jest w śmieciach Ujebana jest w ściekach Pełna ludzkich narzekań Gdzie żałuje się lekarstw Zapomina o dzieciach Na zwykłego kotleta tygodniami się czeka Ludzie tu żyją w gettach Gdzie pod głową gazeta Gdzie pod kołdrą gazeta A gdzie kołdrą plandeka A gdy ocknąć się trzeba to jesteśmy bierni Zobacz, wszystko jest na wyciągnięcie ręki
Ref. (Beck)
Tu zatrzymał się zegar Ludzie nie chcą się zmieniać Wolą jak ich się zmienia i umieszcza w systemach Robiąc z nich urządzenia Do karmienia bankiera Który nasze pragnienia Poprzeliczał na zera W zamian kręci się seria Pokazuje morderstwa i zabija zwierzęta Dla monety nie mięsa Wszelkie normy się zwiększa Wiedząc o konsekwencjach Truje ludzi z powietrza Waląc srebro do mieszkań Tu się ginie w zamieszkach Tu się ginie w aresztach Tu się żyje za centa i umiera na rękach Tu się pali kalendarz, bo się nie chce pamiętać Okłamuje na lekcjach i powiela to w mediach Ten świat ogarnął letarg Zamiast sztuki tandeta Gdzie zaciera się przekaz Lady G zamiast Becka A gdy ocknąć się trzeba to jesteśmy bierni Zobacz, wszystko jest na wyciągnięcie ręki
Ref. (Beck)
W która stronę to idzie? Co nas czeka na mecie? Co? Czy to jest normalne wszystko to co tu się dzieje? Czy tak postępuje się z człowiekiem, przecież? Wszyscy mamy prawo czuć ze sobą w tym systemie Wszyscy! Nie mam broni Po co mi broń morderco? Uświadamiasz moich synów, że to jest codzienność? Wyskocz do mnie i rusz na gołe pięści Teraz jesteś już na wyciągnięcie rękiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.