To już jego nie pierwszy szus To nie pierwsza z jego wielu burz Jedno słówko i już się wściekł Bo to taki nerwowy wiek
Nie w humorze książęca mość Już od rana miał wszystkiego dość No bo czy przypuszczałby ktoś: Taki szum o mój trzeci grosz?
Przecież jutro pokocha mnie na nowo Niepotrzebne kwiaty ani słowa Świat kolory przemaluje na różowo Przyjdzie znowu z opuszczoną głową
Taki smutny, taki ładny, taki duży Przecież jutro pokocha mnie na nowo Jakby wrócił z dalekiej podróży
Nie odwrócił się i poszedł w deszcz Nie obejrzał się, po schodach zbiegł Kołnierz podniósł, tragiczny mim - Nic nie szkodzi, wróci jak w dym
To w miłości taki mały niż Ale tylko na chwilkę, na dziś I nie będę za nim biec Ani płakać, bo w tym cała rzecz...
Że znów jutro pokocha mnie na nowo Niepotrzebne kwiaty ani słowa Świat kolory przemaluje na różowo Przyjdzie znowu z opuszczoną głową
Taki smutny, taki ładny, taki duży Przecież jutro pokocha mnie na nowo Jakby wrócił z dalekiej podróży
Przecież jutro pokocha mnie na nowo Jakby wrócił z dalekiej podróżyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.