Fale w Wiśle płyną, szumi w gaju liść; za którego, koniczyno, chłopca za mąż iść? Za którego, koniczyno, chłopca za mąż iść?
Pewien murarz chodzi do mnie, za jego sprawą domy stoją; mówi, że kocha mnie ogromnie, jak murarkę swoją.
Wyszłabym ja za murarza, ale szkoda mi włókniarza; wyszłabym ja za murarza, ale szkoda mi włókniarza,
Fale w Wiśle płyną, szumi w gaju liść; za którego, koniczyno, chłopca za mąż iść? Za którego, koniczyno, chłopca za mąż iść?
Pewien włókniarz chodzi do mnie, na jego krosnach kwitnie wiosna; mówi, że kocha mnie ogromnie, tak jak swoje krosna.
Wyszłabym ja za włókniarza, ale szkoda mi tokarza; wyszłabym ja za włókniarza, ale szkoda mi tokarza.
Fale w Wiśle płyną, szumi w gaju liść; za którego, koniczyno, chłopca za mąż iść? Za którego, koniczyno, chłopca za mąż iść?
Pewien tokarz chodzi do mnie, iskry tokarkę jego stroją; mówi, że kocha mnie ogromnie, jak tokarkę swoją.
Wyszłabym ja za tokarza, lecz znów inny mi się zdarza; wyszłabym ja za tokarza, lecz znów inny mi się zdarza.
Fale w Wiśle płyną, szumi w gaju liść; za którego, koniczyno, chłopca za mąż iść? Za którego, koniczyno, chłopca za mąż iść?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.