Niedaleko od Krakowa, od Krakowa, rośnie młoda Huta Nowa, Huta Nowa. A w tej Hucie, a w tej Nowej, a w tej Hucie, a w tej Nowej, wszystko huczy od budowy!
Jest tam Felek spod Kalisza, spod Kalisza, i Walerek spod Przasnysza, spod Przasnysza. Helka z Łomży, Stach z Rzeszowa, Lech i Zośka z Żyrardowa, nowa młodzież – Huta Nowa!
Na wyprzódki, na wyścigi, na wyścigi, jadą wozy, skrzypią dźwigi, skrzypią dźwigi! Chociaż w Hucie dużo pracy, chociaż w Hucie dużo pracy, nie ulękną się junacy!
Nawet leniuch i niezdara, i niezdara, przodownikiem być się stara, być się stara! I z zadartą chodzi głową, i z zadartą chodzi głową, bo buduje Hutę Nową!
Kwiecień, czerwiec, sierpień, wrzesień, sierpień, wrzesień – wieść o pracy w świat się niesie, w świat się niesie! Grudzień, styczeń, marzec, luty – chociaż śniegi, chociaż pluchy, rosną mury Nowej Huty!
Za lat dziesięć, za trzydzieści, za trzydzieści, spytasz, gdzie się Kraków mieści? gdzie się mieści? Na to powiem z wielką butą, na to powiem z wielką butą: Kraków? – tam… pod Nową Hutą! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|