Jeszcze świt, jeszcze cisza, nie czas na dzwony Po królewsku, samotnie, w ospy gronostajach Biały dym w ofierze Przez kapłanki wrony Czy możliwe tak umrzeć Czy możliwe tak umrzeć Czy możliwe tak umrzeć Wpół do siódmej z rana
Szkli się świt po swojemu Pyk, iskierka zgasła Czy pamiętasz? - pytanie jak modlitwa w próżnię By diabli to wzięli, zatracona szansa Czy możliwe tak umrzeć Czy możliwe tak umrzeć Czy możliwe tak umrzeć Z rana, wpół do siódmej
Zgaście światło, przecież to już jasno W imię Ojca i Syna i krzyżyk na drogę Nie trzeba gasić Zresztą samo zgasło Możliwe, możliwe, możliwe Możliwe, możliwe, możliwe Możliwe, możliwe
To dzwony na trwogęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.