Samotność z kątów wyziera, A nuda duszę mi zżera. Życie przemyka tuż obok, A ja wciąż nie mam nikogo. Miłą dziewczynę chcę mieć, Choć szczęściu nie podobam się.
No i poznałem dziewczynę, Szczupłą, wesołą blondynkę. Internet w tym mi dopomógł, Coś zaiskrzyło, gdy z domu Klikałem do niej co sił, I tak się zaczął nasz flirt.
Wreszcie w realu spotkanie, Pub, dyskoteka i taniec. Czułe spojrzenia i słowa I dość dowcipna rozmowa. Internet pomógł mi w tym I w tańcu nieludzki ścisk.
Teraz już razem mieszkamy, I w klawiaturę klikamy. Ona znów szuka przygody, A ja z nią idę w zawody. Ta moda okrutna jest, I gryzie jak wściekły pies.
Internet. Świat wirtualny, Dawno już wyparł realny. Przez monitory jak w okna Patrzymy w naszą samotność, Liżemy przez szybę świat I znowu czegoś nam brak. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|