Polecieć do gwiazd, W stronę tylko jedną, To jest tylko żart, Bo drogę niepewną Przemierzać należy z rozwagą i tak, By udał się start.
Polecieć do gwiazd, To trudne zadanie, Bo drogi jest szmat, I wody nie stanie. Bo przecież w rakiecie jeść musisz i pić, Gdy lecisz w tę dzicz.
Polecieć do gwiazd, To poczuć samotność, Jak ścierpieć ten brak, I w drogę powrotną Wyruszyć z mozołem, gdy jeszcze nie czas Umierać wśród gwiazd.
Polecieć do gwiazd, To zniknąć na wieki, To z diabłem mieć pakt, Paliwo i leki. W zamkniętej kapsule polecieć do gwiazd, To trzeba mieć gaz.
Polecieć do gwiazd, To łyknąć przygody, I nie bać się salw, Gdy silnik zawodzi. Niebieskie przestrzenie to pustka i śmierć I gwiazdy po kres.
Polecieć do gwiazd, To szczęście. Nie powiem. Zamieszkać gdzieś tam, To upaść na głowę. Bo w kosmicznej próżni jest nicość i czerń I głusza, że hej. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|