Nam zaszkodzić nie może już nic, Nasze życie to plajta i kicz. Nasze kłótnie wciąż grane na bis, To poruta, to Be klasy film. Nasze życie nabrzmiało jak wrzód, Sroga zima podeszła pod próg. A na drodze ogromny skądś cień, Szedł dziś za mną, nim spłoszył go dzień.
Ref: Czy ten błąd można jeszcze naprawić. Czy to zło może kiedyś nas zabić. Iść przestańmy pod prąd. I naprawmy ten błąd. Nie ma sensu tak dalej się ranić. Jak pod taką golgotę mam iść? Wciąż się kłócić i z rozpaczy pić. Wznosić żale do milczących gwiazd, I prać brudy zapiekłe we łzach. A to przecież miłości jest głód, On nas męczy i zaciemnia mózg. Ta zaciekłość rozpaczy ma smak, Bo tak mało zależy od nas. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|