Panie władzo, ale ja nie wiem co się stało. Nie wiem czemu leże tutaj z głową obolałą. Ja wiem, że się chlało, no ale k***a gdzie?, przecież ja nawet nie wiem jaki mamy dziś dzień. Wiem, że wyszedłem było to w niedzielę, z kim byłem? Z moim przyjacielem. Po co? He, po opłatki w kościele, z reszty pamiętam już raczej nie wiele. Wiem, że chyba k****a jakieś auto podjechało, Parę gości, pare c**ek mnie obcałowało, Jak by tego było mało oni mnie pytają, Czy ja jestem chętny? Pytanie retoryczne, Przecież jakbym mógł odmówić, wszak jam jest Jan Niezbendny. I od razu rozpoznałem bardzo mi przyjemnie, Gwiazdę Hollywood ‘u. Tak my znamy cię Janeczku, nasz ty kochaneczku, Wszak jesteś dziełem cudu.
Znów będzie wóda, znów będą cuda, Znów wsadzę głowę w kobiece uda. Znów mój ch*j przemówi ludzkim głosem, Znów towarki poczęstuje was sosem. Znów mam ciśnienie, jak mało kto potrafi, Jak jestem wyposzczony to i druga się trafi. Znów ten dzień będę menelem, Znów wyjdę w Piątek i wrócę w Niedzielę.
Auto zostało pod remizą, Mówiąc inaczej pod Polską Ibizą, A w środku Boże, aż leci ślina, Wódka, wędlina, kiełbasa, wina. Jedna kolejka, druga, trzecia. I comon towarki, comon'neczia Wstawać k***a tańczymy walc, Ja tam jestem ch*j i zawsze tańczę sam, sam... sambę. To mój come back, zróbcie miejsce, Ma być przejście. No i ruszamy w tany, tany, A w tany, tany Pan Jan jest zakochany, Pięknie to wygląda to powiem bez ściemy, My Polacy bawić się umiemy,. Nie pijemy mało, a więcej by się chciało, a pijemy po to, żeby się polepszało, a polepsza się tak jak w naszym kraju, pijmy więc więcej doczekamy raju. Znowu byłem Rocko, i znowu było szoko, i znowu nic nie pamiętam. Tak się porobiło, znowu mi odbiło, sytuacja z leksza napięta, bo goły leżę w rowie, nie wiem co tu robię, tak się obudziłem w niedzielę. Ja nie wiem gdzie ja byłem, gdzie się uświniłem, ale to chyba było wesele.
Znów będzie wóda, znów będą cuda, Znów wsadzę głowę w kobiece uda. Znów mój ch*j przemówi ludzkim głosem, Znów towarki poczęstuje was sosem. Znów mam ciśnienie, jak mało kto potrafi, Jak jestem wyposzczony to i druga się trafi. Znów ten dzień będę menelem, Znów wyjdę w Piątek i wrócę w Niedzielę.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.