Dostaliśmy od historii i oddamy komuś w spadku czas wystąpień i protestów, czas wydarzeń i wypadków,
czekaliśmy przez lat dziesięć by znów przyszedł do nas w gości jak to śpiewał mój przyjaciel "czas rozliczeń i szczerości"
Jedni mówią - się zaczęła Drudzy mówią - że odchodzi papierowa rewolucja naszych powielaczogodzin
tak wynikło z koła zdarzeń, że mieliśmy swój egzamin w czasach kiedy jeszcze słowo słychać było jak dynamit
Tak bez miejskiej partyzantki z dynamitu prohibicją, wciąż próbując dojść swych racji papierową amunicją
może będą z nas szydzili, ci co teraz kończą szkoły zamiast krzyczeć prawdę w oczy, z oczu zrobią oczodoły
maturzyści mi mówili, że to mógł wymyślić Hasek żeby słowem czołgi wabić, albo słowem czołgi straszyć
Niezależni, samorządni, od odnowy, do od nowa nie widzimy, jak nas także okrążają własne słowa
zasłuchani w własne słowa coraz bardziej ideowi, ustąpimy miejsca młodszym, żeby stworzyć nowy ZBOWiDTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.