Opowiem wam historię dwóch dzieciaków z jednej ulicy Pod nagim niebem wzięli ślub by razem dzielić się niczym Żebrak dał groszy trzy , pies dał gnata pół Żeby im ,żeby im tak jak mu Ja ci dam to co mam ,znaczy nie dam ci nic Ty mi dasz to co ja dałem ci... Lecz nic nie znaczy nasze nic, bo wszystko wokół jest niczym Gdy na ulicy właśnie dziś ślub biorą dzieciaki z ulicy
Całuj mnie mocno tak jakby świat miał się kończyć Całuj mnie i dzisiaj weź choćby w bramie Bo to nas właśnie dziś na ulicy połączył Nasz uliczny i niczyj sakrament
Gdy będziesz starą tak jak świat , to znaczy bardziej dorosłą Na miejscu piersi garby dwa na ciele twoim wyrosną Ja i tak , ja i tak będę kochał cię nadal Choćby nawet męczyła mnie astma ! Niechże trwa nawet ta , stara miłość garbata Byle by , byle by była całkiem własna... Nikt nie wie co się później stało z chłopakiem i jego dziewczyną Czy może w miłości dopadła ich starość Czy młodo umarli na miłość...
Całuj mnie mocno tak jakby świat miał się kończyć Całuj mnie i dzisiaj weź choćby w bramie Bo to nas właśnie dziś na ulicy połączył Nasz uliczny i niczyj sakrament Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|