Rzuć dzieciństwo na wspomnień tło, Jak film ma ekran, a wnet zobaczysz to: Mały stawek, w nim H2O, A w niej dziewczątka zanurzone po... Ty schowany w gałązkach bzu, Obserwujesz je bacznie przez lu... One tam, ty zaś tu, W płucach braknie tchu, W kościach czujesz rozkoszną gnu...
Czujesz się w tym bzie Jak w filmie o kowbojach, Jak w momentach Z „Dziejów grzechu” lub z „Playboya”, Jak w lubieżnym śnie, Gdzie dzika paranoja Kłębi się i wre. Toż dla chuci wikt, Bez gęsty, Więc cię tutaj Nie zobaczy nikt, Nie wchodzi w grę poruta, Grunt, żeby potem – Jak gdyby nic – Umieć wycofać sprytnie się.
Dziś to już tylko wstyd I z drugiej strony żal Tych naiwnych, głupkowatych chwil, Gdy z kąta Mister-Hit Organizuje bal, Prywatka sztywna jest I uczesany styl. No bo i wybór płyt I sal monetki są, Czasem trafi się gałązka bzu, No miło, fakt to fakt, Ale jak gdyby ciut mało Tej wyuzdanej gnu...
Która spośród gałązek bzu, Zwłaszcza gdy oko uzbroi się w lu... Rozprzestrzenia się w ciele – gnu... Jak w trakcie fantastycznego snu – Dziecinada, kompleksy, zgrzyt – Zakrzyknie chór moralistów, więc wstyd... To jest dno, lecz na dnie Najcnotliwszy się gnie, Zwłaszcza w bujnym, wiosennym bzie. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|