Jak wykrzywia człowieka zła miłość! Jakąż tęgą zła miłość jest siłą, że wymienię tu choćby ten detal ona zdolna się wryć nawet w meta.
Ona uśmiech przemieni w ów rozdziaw, co pasuje jak ulał do gwoździa , którym w listwie ozdobnej na drzewie, wobec wszem ryje się Kocham Ewę!"
Oj diri, diri, diri, diri Oj diri dam, grawerem swej miłości każdy bywa sam!
Miłość kocha lubi zły gust, błahe treści i wciąż chce, żeby ją ucieleśnić, więc tę strzałę, co wbija się w serce lubi rżnąć szprychą na tapicerce.
Miłość chce by jej pamięć została, żeby trwała jak dąb w inicjałach, wyrzeźbionych w muzeum żyletką, na kozetce, co ma swoją przeszłość.
Oj diri...
Każda miłość przemija, ucieka, lecz jej ślady, oddźwięki i echa, pozostają na drzewach, na murach, zła to rzeźba, zła literatura!
Marna sztuka, nie warta szacunku, no bo mierna w swym podłym gatunku lecz gdy chłop się zakocha jak głupi, zrobi wszystko dla milej swej sztuki!
Oj diri.... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|