Dojrzewa domorosłe wino, już je pokątnie spija tato i tylko patrzeć, lada chwila, babie lato, babie lato! Już resztki ciepła, senne, lepkie, ochrypłe gdzieś chałturzą świerszcze, gruszki są słodkie, jabłka cierpkie, to już jesień, to już jesień, za chwilą senna chwila cieknie, to już wrzesień, to już wrzesień!
A było lato, przecież jeszcze opalenizna ci nie zeszła, tak artystycznie grały świerszcze, że las od tego drgał na przestrzał! Dni rozpalone, noce parne, ćmy zlatujące się do światła, jagody tak jak oczy czarne, gdzieś na bezludnym końcu świata! Stare piosenki na trzy chwyty, schnące na ciele kąpielówy, muchy, komary, parazyty, węże, pijawy, jeże, mrówy!
Letni zwierzostan zwinął skrzydła, śpią gady, ssaki i robaki, babiego lata nić przebrzydła i te przebiegłe pajęczaki! Włożyli ludzie ciepłe dresy i jeszcze pulowery na to, bo tylko patrzeć, lada chwila babie lato, babie lato! Wnet rozpajęczy się, aż miło, miękkie, wrześniowe babie lato.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.