Ty ich baw! Ty ich baw A od razu doczekasz się braw Mój ojciec rzekł: Aktorstwo to nic, Komikiem synu masz być! Będą pchać się do kas Bo kochają burleskę i szpas Ty sobie graj Hamleta i czuj się jak król Krytycy cię pochwalą, ale pusty masz brzuch Lecz fiknij na bananie wtedy świat masz u stóp Ty ich baw! Ty ich baw! Ty ich baw!
Ty ich baw! Dobry żart nawet milion jest wart Mój dziadek rzekł: Chcesz by naród się śmiał? To się zachowuj jak klaun Spraw by tłum brawo bił Przewróć się, wywróć się, głupka rżnij Udawaj na początku, że poważnie coś grasz Chichoczą, gdy się potkniesz Czyli w ręku ich masz A wtedy kawał tortu niech ci spadnie na twarz Ty ich baw! Ty ich baw! Ty ich baw!
Ty ich baw A ha ha ha ha ha ha ha ha ha A ha ha ha ha ha ha ha ha ha A ha ha ha ha ha ha ha ha ha Ty ich baw! Ty ich baw! Ty ich baw! Ty ich baw! Ty ich baw! Ty ich baw! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|