Zabierz swój długopis na spacer Pokaż mu sklepy papiernicze Niech wie jakie ma szczęście Że trafił w twoje ręce
Bo do sklepu zaraz wpadnie Zaśliniony tłusty dzieciak Cukiernia dziś zamknięta A zjadł już wszystko ze swego piórnika
Chwyta garść najtańszych pisaków Cienki marker osiem dziesiątych milimetra „Ołówki twarde poproszę na wynos" Mówi, żując kątomierz z wystawy
Teraz twój długopis jest gotowy Zahartowany wonią śmierci swoich braci Niech wie, że trzeba ruszać w kosmos Bo na Ziemi nie jest bezpiecznie
Leć długopisie na Marsa Dotrzyj tam, gdzie były tylko sondy A sondy nie mają atramentu Więc to będzie pierwszy atrament na Marsie
Wiem, że nigdy cię nie zobaczę Bo masz misję, której nie podjął żaden człowiek W kosmosie jest zimno, ale Nie ubieraj kurtki, bo jesteś długopisem
Mój długopis leci na marsa Mój długopis leci na marsa Mój długopis leci na marsa Nie ubieraj kurtki, bo jesteś długopisemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.