1. Ciemne chmury nad miastem rodzą nowe paranoje Z każdej strony kurestwo, same wojny i rozboje Ja się tego nie boję tylko pytam ludzi "Co jest?" Oni stoją w obronie trzymając dłońmi za rękojeść To jest właśnie ten świat pogrążony w melancholii A istoty z nim żyjące wiją się w wiecznej agonii Śmiejesz się z ironii losu, wszedłeś w stan euforii Możesz sobie z tym poradzić tylko tego nie zapomnij Trzeba omijać ścierwa idące naszą drogą Podąrzać za swoim stylem a nie wciąż gonić za modą Uczucie pieprzonego triumfu będzie nagrodą Za nie zbaczanie z toru i mimo wszystko bycie sobą Zapamiętaj sobie człowiek jeśli chcesz uciec przed krzywdą Nigdy w życiu się nie poddawaj i nie bądź pizdą
Ref: Walcz dalej, tylko nie oszalej, walcz dalej Nigdy się nie poddawaj i żyj tutaj wytrwale Walcz dalej, tylko nie oszalej, walcz dalej Nie daj się wciągnąć na dno i proszę cię, ocalej (2x)
2. Mimo tego, że nie chcesz zostać życia marginesem Na swoim istnieniu stawiasz setki długich kresek Nie starasz się wstać gdy jesteś przybity do desek Najchętniej zrobiłbyś swemu życiu dokładny reset Cofnąć wszystkie złe momenty i każdą przykrą chwilę Wrócić do siebie, spędzić czas jak najmilej By niczego nie żałować, napawać się chillem Wypić sobie browarka czy też ugościć sensimillę Chciałbyś żeby to się spełniło, lecz świat nie pozwala Światełko nadziei ciągle gaśnie i się zapala Mury nienawiści w mikrocząsteczki rozwala Resztka zdrowej świadomości od śmierci cię wyzwala Lecz pomimo tego przetrwać tutaj jest ciężko W realiach bez miłości, zakłamania – dobrze znasz to.
Ref: Walcz dalej, tylko nie oszalej, walcz dalej Nigdy się nie poddawaj i żyj tutaj wytrwale Walcz dalej, tylko nie oszalej, walcz dalej Nie daj się wciągnąć na dno i proszę cię, ocalej (2x)
3. Weź przestań już pierdolić jaki to jesteś słaby Że się całkiem załamujesz, że żyć nie dajesz rady Boisz się, że nie przetrwasz choć jednej dekady Zamknij w końcu pysk, ogarnij się i pozbądź się blokady Która nie daje ci dobrego spojrzenia na świat Nie możesz się uwolnić zza jej metalowych krat Moje życie też nie było proste, przebyłam drogi szmat By zasmakować cudownych chwil, uwierz mi brat Żeby uciec od problemów brałam kartkę i długopis Na której wypisywałam ze swego życia zwroty A z membran głośników płynęły bity jak motyl Nadal czyje bass na ciele, muzyka jak narkotyk Więc słuchaj teraz: walcz o to co było ci dane Walcz o swój spokój, zostań swego świata panem
Ref: Walcz dalej, tylko nie oszalej, walcz dalej Nigdy się nie poddawaj i żyj tutaj wytrwale Walcz dalej, tylko nie oszalej, walcz dalej Nie daj się wciągnąć na dno i proszę cię, ocalej (2x) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|