W noc świętojańską, tajemnych pełną czarów Nim kogut zapiał i zbudził senny świat Pod dębem starym, u źródła Trzech Czarownic Dla ciebie, miły, lubczyku rwałam kwiat
Warzyłam ziele w źródlanej wodzie wrzącej Aż krwią serdeczną zakipiał gorzki war A dziś, wśród zaklęć miłosnych i gorących Ten oto napój podałam ci z mych warg
I będziesz mój, jak wierny cień Jak słów mych echo I będziesz marzył w dzień Śnić będziesz w nocy o mnie
Moimi płakać łzami Śmiać się mym uśmiechem Zapomnieć nie da ci już Lubczyk w twojej krwi
I będziesz mój na każdy los I każdą dolę Gdy serca nasze zgodnym rytmem Zaczną bić
W objęciach zamknę cię I z tej niewoli Nie ujdziesz, miły Do końca naszych dni Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|