Chciałbym wiedzieć, że coś już umiem, Wciąż huśtawka, huśtawka Wzwyż po grudzie, potem pikuję Dzielę los na sprężynie psa
Byle jakich ust nie całuję Szkoda czasu na byle co Dystans metr od tego co kłuje Lecz nie od ciebie, nie od ciebie (o)
Powiedz, że już będzie dobrze nam Nie ma tego złego, co nie zjadłem sam Nawet, gdy puls nie chce szybciej bić Endorfiny krzyczą jakby chciały pić Bo miłość jest
Przyniosłem ci słońce, Zamknięte mam w dłoni małe coś tam na lepszy sen W brzuchu grają koncert Motyle, mam ich tyle, że tu byle co nie stanie się
Zgubmy się jak wątek, Nie piszą o nas książek, bo nie do opisania jest Gdy kochać jest niemądrze Chcę być głupi jak ostatni leszcz
Powiedz, że już będzie dobrze nam Nie ma tego złego, co nie zjadłem sam Nawet, gdy puls nie chce szybciej bić Endorfiny krzyczą jakby chciały pić
Podejdź tu, jedno chcę ci powiedzieć znów Podejdź tu, serce znowu pompuje mózg Podejdź tu
Powiem, że już będzie dobrze nam Nie ma tego złego, co nie zjadłem sam Nawet, gdy puls nie chce szybciej bić Endorfiny krzyczą jakby chciały pić Bo miłość jestTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.