Powiedziała jedna pani, że nasz przemysł jest do bani. - A jak ONI - rzekła jasno - teraz tamtych z góry trzasną, to będzie efekt produkcji gorszy od trzech rewolucji.
Zrobiłem się niespokojny, czy z tego nie będzie wojny jak o Prusy czy Inflanty, żeby tylko szło o TAMTYCH, to by krzyknął człek - do broni! Lecz tu jeszcze jacyś ONI!
Bo taką własność miewa zaimek, że zastępuje konkretne imię: ON, ONA, ONO, ONI, ONE, a nie wiadomo kto, no nie!
Raz się wkurzył mój pociotek, że mu ktoś przewrócił płotek, więc nieznane siły wraże straszył: "Jeszcze WAM pokażę!" I pokazał pewnie to IM, bo już płotek znowu stoi.
Ze zdumienia oniemiałem, pytam: "Komu pokazałeś?" Tu pociotek tupnął nogą: "Są TACY, co dużo mogą, lecz ty nie zadzieraj knykci, nie postawią oni nic ci!"
Bo własność miewa zaimek taką, że o osobie mówi nijako: ON, ONA, ONO, ONI, ONE, niby wiadomo kto, a nie!
Raz poeta, chyba z Pruszcza, zaczął problem mi wyłuszczać, że choć niby człowiek wolny, jeszcze młody, bardzo zdolny, to mu stoi w oku solą, że mu śpiewać nie pozwolą.
Pytam go: "Cenzura może?" A on na to: "Dużo gorzej! ONI dali taki prikaz... Zaraz ci pokażę wykaz, a w ogóle to mów ciszej, bo jeszcze ktoś z nich usłyszy..."
Zapytuję mimo tremy, czy ONI to czasem nie MY, bo już zaczął ktoś rozgłaszać, że Polska jest ICH, nie nasza, a więc dla wspólnego zysku może by tak po nazwisku?...
Powiedzmy sobie szczerze raz na jakiś czas: przecież nie ma tu nikogo oprócz NAS!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.