Spacerek, rowerek, wycieczka, a jak wycieczka, to rzeczka, nad rzeczką malinki, no a po nich landrynki, pocałunki, pocałuneczki, takie małe, jak to z wycieczki. I same zdrobnienia i wyrzutów sumienia ani za grosz. Przewlekłe śniadanko, śniadanie i malutkie kochanie, kochania calutki kosz...
A potem tanie prezenty i uśmiech czyjś uśmiechnięty a na deser - Boże święty czułych szeptów deszcz. Kalendarzyk i morska świnka oraz pluszowy jeż lalka i wrak konika mogą patrzeć też.
To życie, życieńko, a jak życie to cieniutko, to cienko. I smutku kołderka, pod kołderką - chanderka milczenie, milczonko takie małe, jak to z żonką. I same grzeczności, ostateczki miłości niby w półśnie. Niesmaczne śniadanko śniadanie i uprzejme rozstanie i puste posłanie psie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.