Choć epoka teraz rocka Ja służbowy zrzucam strój Do czardasza cię zaprasza Pan Wójcicki, zawsze twój
Pójdź w ramiona pocztyliona Dziś cię łączność porwać chce I cygańska, szarabańska Melodia dwojga serc
Czujesz rytm, ten rytm prawie zbójnicki Dawnych czasów cień Jak ci śpiewa pan Wójcicki Gdy ma wolny dzień Jak ci śpiewa pan Wójcicki Gdy ma wolny dzień
Weź mą duszę, duszę zatraconą Z piersi wyrwij ją A jak nie, to poleconą Wyślę par avion A jak nie, to poleconą Wyślę par avion
Wyślę, wyślę duszę zatraconą Pocztą par avion Chyba że ty sama weźmiesz Teraz weźmiesz ją Chyba że ty sama weźmiesz Teraz weźmiesz ją
Nie dręcz, proszę, żadnym koszem Jak do skrzynki serce wrzuć A rozkosze z listonoszem Roznamiętnią twoją chuć
Jezus Maria, Jezus Maria Rzucam los na jeden stos Zachowuję się jak wariat Resortowy niszcząc głos
Słyszysz duszy, duszy mojej wycie W wściekłym chórze pień Tak szaleje doręczyciel Gdy ma wolny dzień Tak szaleje doręczyciel Gdy ma wolny dzień
Weź mą duszę, duszę wraz z apaszką Z piersi wyrwij ją Bo inaczej rąbnę flaszką Rynek spłynie krwią Bo inaczej rąbnę flaszką Rynek spłynie krwią
Bierz mą duszę, póki cię zaprasza Duszę pełną wad Bo inaczej za czardasza Dadzą parę lat Bo inaczej za czardasza Dadzą parę latTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.