Złociście lśnią pałacu ściany I błyszczy się tron na którym znów usiądzie on Przez zeń od lat wysiedziany Gdy to z sygnałem trąb przekazano mu rząd
Od lat w pościeli niezmienianej Ciągle żyją i śpią ci co marzą i chcą Być więcej niż przecinkiem w zdaniu Na darmo przelaną krwią
Stołki już rozdane ukoronowany król Baczność do hymnu salw armatnich huk Opozycji znowu słupki poleciały w dół Dla dobra kraju tak mi dopomóż Bóg
Osobistości przyjechały ze wszystkich świata stron Bo wypada bo gazociąg ropa prąd Bo każdy kontraktem jest związany Cała kurtuazja stąd
Znów będą bawić się do rana pić tańczyć i jeść Wznosić toast na cześć Sala już udekorowana ścinany zdobi hymnu treść Kwitnij nam kraju aż po Brześć
Mapa ojczyzny w rękach Pana Co panować chce i mieć
Na przekór bogom przekór światu przeciwko wszystkim ludziom stąd Niech wiedzą że to mój błyszczy tron Że każdego wtrącę dziś do lochu Nim mi wytrąci berło z rąk
I chociaż ręce są związane to wykopią one dół W którym zgnije ów król Radości łzy oczyszczą ranę Nowy ktoś szarpnie sznur
Wykopane doły i już pogrzebany król Baczność do hymnu salw armatnich huk Opozycja czarny wieniec rzuciła na stół Dla dobra sprawy tak nam dopomóż BógTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.