Lulajże Jezuniu na błękitnym puchu Tam gdzie się zrodziłeś jest dziś strefa duchów
Korona którą miałeś z cierni z grzechów z brudu Dzisiaj rozciągnięta jest na grzbietach murów
Lulajże Jezuniu nie patrz na to z góry Jak w betlejemskim zgiełku szeleszczą mundury
Lulajże Jezuniu bajkę sobie wyśnij Miast patrzeć jak rośnie ściana nienawiści
Lulajże Jezuniu nie patrz na nas brzydko Spraw by Twoje tezy przeszły w rzeczywistość
Wszak Ty przecież umiesz wodę zmienić w wino Spraw więc by zamienić tę nienawiść w miłość
Lulajże Jezuniu zamknij swoje oczy Może znów cud się zdarzy pewnej cichej nocy
Lulajże Jezuniu perełko niebieska I na znak pokoju rozkrusz mury gettaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.