W Bristolu gdzieś na Frogmore Street Okno zdobią czerwone zasłony Pruje się tam małżeńska nić Jeden zdradza drugi jest zdradzany
Niewierność wsiąka w każdą myśl Przysięgi wstęgi na wieki wieków Zwisaj kochanku z Frogmore Street Zdrętwiałego trzymaj się parapetu
Czarna bielizna którą ma Dla niego tylko ją zakłada Maż w garniturze poprzez mgłę Wypatruje drania
Niewierność wsiąka w każdą myśl Przysięgi wstęgi na wieki wieków Zwisaj kochanku z Frogmore Street Zdrętwiałego trzymaj się parapetu
On zwisa twardo trzyma się Wstyd zakrywając swój Co będzie gdy ludzie zobaczą mnie Jak goły zwisam nogami w dół
Niewierność wsiąka w każdą myśl Przysięgi wstęgi na wieki wieków Zwisaj kochanku z Frogmore Street Zdrętwiałego trzymaj się parapetu
Rynny nie sięgnę choćbym wygiął się Strach bezsilność i zdrada Zakwitnę jak to drzewo co obok mnie Przyklejony do murów szpitala
Niewierność wsiąka w każdą myśl Przysięgi wstęgi na wieki wieków Zwisaj kochanku z Frogmore Street Zdrętwiałego trzymaj się parapetuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.