I: Knajpa i kościół, most nad rzeką, Spożywczy, nocny, radio taxi Zanurzam się odkrywszy wieko, W ten obraz nędzy i rozpaczy
Częstują mnie czerwonym winem, Codzień to samo, dzień w dzień od nowa; Dziewczyna ruda a ja przy niej, Przystanek, stacja benzynowa
Dusze wystygłe i pokłute Prawie na wszystko obojętne Czekają by stąd jakiś diabeł Zawlókł do piekła ich za rękę
I czy to wszystko mi się śniło, Czy było tylko, zapomniałem Kiedy spuchniętą twarz otyłą Nad lepkim blatem pochylałem
Ref: Uciekamy od śmierci, w swych nietrzeźwych przyczynach, Nieuleczalni pacjenci w swych obskurnych melinach; Uciekamy od śmierci, Która i tak zawsze przy nas; Pewni siebie, nadęci i rubaszni nad wyraz
II: Grzechy sekrety, tajemnice, Gorzkie zaklęcia i popioły I w sztok pijane czarownice Wódką karmiące swe demony
I w tej oazie dla bękartów, Gdzie na zatrutej latam miotle, Aby się dobić nie dla żartów, W jednym się z nimi tłoczę kotle
Kapsel i piwo, piana ścieka Leci w dół gęstym wodospadem Kufel się pieni, już nie czekam I tak jest tu za każdym razem
Pół litra rumu stoi przy mnie Może zabraknąć trzeba więcej, Zanim odpadnę i wystygnę Rumem wypłukam swoje serce
Ref: Usychamy jak liście, Więdniejemy po cichu być może ktoś kiedyś nas wciśnie Między książki na strychu
Uciekamy od śmierci, Niechętnie czekamy na wyrok, Zachowując w pamięci Tych, którzy za świata są szybą
III: Knajpa i kościół, most nad rzeką, Piekarnia zamiast radio taxi; Otwieram okno, już nie wieko I widzę trzeźwy świat rozpaczyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.