Razem z armią Andersa trwał W Aleksandrii był i widział Rzym Strzegł ogniska gdy pluton spał Zawsze niebo podpierał im
Nieobcy mu strzał i huk armatnich dział Gdzie wojny szlak tam ślady niedźwiedzich łap
Każda wojna ma gorzki smak Słodki nie jest bojowy dym Gdy wróg nas trafił osłaniał nas Ze wszystkich swych niedźwiedzich sił
Nieobcy mu strzał i huk armatnich dział Gdzie wojny szlak tam ślady niedźwiedzich łap
Brunatny mundur na sobie miał Po polsku myślał jadł piwo pił I na Batorym przez morza gnał Wśród innych bezdomnych sierot żył
Kapralem został gdy młody był Niech pamięć o nim wciąż się tli Pod Monte Casino łykał dym Aż w Szkocji zasnął i mocno śpi
Niech pamięć trwa i w sercach nam się tli Gdy zbudzi się na pewno nie będzie złyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.