Trzeba zacząć od zera Uczyć się znów Poskładać, pozbierać Co spadło ze słów I nie mów nikomu Że mamy nasz szyfr Wyniosą go z domu Przymierzą do cyfr
Muzyka to mgła, noc ze szkła Biała ćma wpada w trans Ocean to łza, czas to gra W której nikt nie ma szans
Łatwo się znudzić I trudno mieć dość Uciekać do ludzi I kłamać na złość Ale nie mów im za nic Że to było to Poranią do granic Schowają się w tło
Muzyka to mgła, noc ze szkła Biała ćma wpada w trans Ocean to łza, czas to gra W której nikt nie ma szans
Muzyka to mgła, noc ze szkła Biała ćma wpada w trans Ocean to łza, czas to gra W której nikt nie ma szans
Muzyka to mgła, noc ze szkła Biała ćma wpada w trans Ocean to łza, czas to graTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.