(Żal) I tylko głodne noce wyją do gwiazd Że ciebie nie ma (żal, oj, żal) Leczenie kaca skraca mękę i czas Na te cierpienia raz po raz
Wraca jak sen Że nie zdążyłem zatrzymać cię Pochwycić wpół, przechylić i Właśnie miałem zrobić to A ty zamknęłaś drzwi
Bez seksu brak refleksu Bez seksu brak refleksu To seks pogania myśl Bez seksu brak refleksu Nie śmiałem, nie umiałem (A może chciałabyś)
(Wstyd) I tylko głodne noce wyją do gwiazd Że ciebie nie ma (wstyd, oj, wstyd) Jak haczyk w środku siedzi i wierci tak Na znany temat raz po raz
Wraca jak sen Że nie umiałem przełamać się Wydusić raz, powiedzieć ci Że chcę nie tylko kochać A także razem być
Bez seksu brak refleksu Bez seksu brak refleksu To seks napędza myśl Bez seksu brak refleksu Nie śmiałem, nie umiałem (A może chciałabyś)
Bez seksu brak refleksu Bez seksu brak refleksu To seks pogania myśl Bez seksu brak refleksu Nie śmiałem, nie umiałem (A może chciałabyś)
[3x:] Bez seksu brak refleksu Bez seksu brak refleksu To seks napędza myśl Bez seksu brak refleksu Bez seksu brak refleksu (A może chciałabyś)
Brak refleksu Bez seksu brak refleksu (A może chciałabyś) Brak refleksu Brak refleksu (A może chciałabyś)
Bez seksu brak refleksu (A może chciałabyś) Bez seksu brak refleksu (A może chciałabyś)
Bez seksu brak refleksu Bez seksu brak refleksu (A może chciałabyś) Bez seksu brak refleksu Bez seksu brak refleksu (A może chciałabyś)
Bez seksu brak refleksu (A może chciałabyś) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|