I po co śmiech, po co ten grymas ust? Że wszystko wiesz, a w zjawy nie wierzysz Dla Ciebie świat to tylko dziś i tu Łatwo go zmierzyć, obliczyć - nie czuć Czy znasz ten głos, gdy raz słyszałeś go? Rozpoznasz ją wszędzie i zawsze I nie mów, że dla Ciebie nie ma jej. Ona istnieje, naprawdę tam jest Na granicy chmur i światła, za rzekami wiecznych prawd Tam, skąd już się nie chce wracać, czeka na Ciebie, odmierza czas Gdy sny nie pozwolą Ci spać, łagodnie położy Ci dłoń na oczach. Zostaniesz z nią jakiś czas, by wreszcie zrozumieć, że coś ma sens Gdy sny nie pozwolą spać, Ananke pokaże Ci cel Poduszki z mgłą, firanki z ptasich piór I lustra dwa, w nich przeszłość i przyszłość I czujesz znów, że gdy z nią byłeś Już na zawsze chcesz wracać, bo koi Twój ból Tak głośno krzyczą, że, że jeden krok i uda się Chwycić gdzieś nieznane, złapać nienazwane Podobno znają ją, tak liczne sfory ludzkich dusz Odwieczne tajemnice nie liczą się, ona jest Gdy sny nie pozwolą spać, Ananke położy Ci dłoń na oczach Zostaniesz z nią jakiś czas, by wreszcie zrozumieć, że coś ma sens Gdy sny nie pozwolą spać, Ananke pokaże, jak można kochać Na zawsze zostawi ślad, gdy po siedmiu dniach wrócisz na ten brzeg
/3x/: /Gdy sny nie pozwolą spać, położy Ci dłoń na oczach Gdy sny nie pozwolą spać, pokaże, jak można kochać/Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.