Dlaczego ciągle trwało I brało, brało, brało I odczuwając braki Dałem Ci polne maki Ty wzięłaś mnie za kłaki I zaciągnęłaś w krzaki Zwariuję! I ustaliłaś ślub na następną niedzielę Byłaś tak radosna, śpiewałaś sambarele Przez głupi bukiet zielska Nie miałbym kawalerstwa, o nigdy!
Ref.: Laj, laj, laj, laj, kwiaty na łące Rodzą się na łące uczucia gorące Laj, laj, laj, laj, kwiaty na łące Niejeden dzięki nim został ojcem (2 x)
Dlaczego ciągle trwało I brało, brało, brało I odczuwając braki Dałem Ci polne maki Ty wzięłaś mnie za kłaki I zaciągnęłaś w krzaki Zwariuję! I ustaliłaś ślub na następną niedzielę Byłaś tak radosna, śpiewałaś sambarele Przez głupi bukiet zielska Nie miałbym kawalerstwa, o nigdy!
Ref.: Laj, laj, laj, laj, kwiaty na łące Rodzą się na łące uczucia gorące Laj, laj, laj, laj, kwiaty na łące Niejeden dzięki nim został ojcem (4 x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.