Witaj mi moja mała Wczesnym rankiem otrzymałem dziś twój list Dobrze żeś napisała Szkoda tylko, że szczerości brakło w nim Przecież wiesz, że tak bywa Każda miłość w końcu gdzieś tam ma swój kres Po cóż więc rozgrzebywać Dzielić winy, czy to dziś ma jakiś sens
Było przeszło przeminęło Znikł już ślad Czyja wina czyja strata Któż to wie Więc najlepiej już zapomnieć To co złe Pozostawić garstkę wspomnień Z dawnych lat Były przecież dni wspaniałe Dobrze wiesz Niepotrzebne były słowa Starczył gest Były wzloty, uniesienia Szczęścia łzy Jak w powieści, jak w romansie Ja i ty
Jeśli więc moja mała Przyjdzie kiedyś znów nam stanąć twarzą w twarz Okaż się tak wspaniałą Pozdrów jakbyś mnie ujrzała pierwszy raz Zostaw łzy, to banalne Uśmiech niechaj zdobi twoją twarz Bo ten pan i ta pani Nic nie wiedzą co łączyło niegdyś nas Bo ten pan i ta pani Nic nie wiedzą co łączyło niegdyś nasTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.