Wezmę ze sobą wiatr od gór Trawy trąconej dźwięczną strunę Słońce ginące w łąkach chmur Niebo spienione tak jak strumień Wezmę wieczornych ognisk dym Jesień pachnącą świeżym miodem Znajdę gdzieś inne oczy i Wpadnę w nie tak jak kamień w wodę
Górą i doliną chodzi z wiatrem wiatr Kochaj mnie, dziewczyno, bo odejdę w świat Pójdę za tym wiatrem, który drzewa gnie Pójdę za tym echem, które woła mnie Pójdę za tym słońcem, które gubi cień Pójdę za tą nocą w której mieszka sen Pójdę i nie wrócę, zamknę dzień na klucz Już mnie nie zobaczysz, nie zobaczysz już
Wezmę ze sobą świerków szum Wrzosy czerwone tak jak płomień Słowa rzucone w rzeki nurt Twoje do wczoraj, dziś nie twoje Wezmę tę ciszę, jasność dnia Kamień przydrożny, czystość źródła Hej, gdy popłynie rzeką kra Wspomnisz samotne kąty grudnia
Górą i doliną chodzi z wiatrem wiatr Kochaj mnie, dziewczyno, bo odejdę w świat Pójdę za tym wiatrem, który drzewa gnie Pójdę za tym echem, które woła mnie Pójdę za tym słońcem, które gubi cień Pójdę za tą nocą, w której mieszka sen Pójdę i nie wrócę, zamknę dzień na klucz Już mnie nie zobaczysz, nie zobaczysz już
Na na na na, na na na na, na na na na, na naTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.