Grzmi przez Polskę echem śląski młot Rośnie Rzeczypospolitej dom Rwą się białe orły z Tatr na lot Pod chmury, nad bałtyckie tonie Wzwyż, naprzeciw snom
Nie damy cię ruszyć, Warszawo Choć przyszłoby iść nam na śmierć Żołnierską spowijem cię sławą Jak flagą dwubarwną przez pierś Żołnierską spowijem cię sławą Jak flagą dwubarwną przez pierś
Od srebrzystych nadwiślańskich drzew Płynie z cichym szumem wiernych hal Pieśń rosnąca jak aniołów śpiew Pod niebo, dumniejsza od tronów Mocniejsza niż stal
Pójdziemy przed świtem, żołnierze Po pracę i pokój, i chleb Naprzeciw pszenicom i żytom Pójdziemy, wsłuchani w ich szept Naprzeciw pszenicom i żytom Pójdziemy, wsłuchani w ich szept
Dawno zwiędły pąki krwawych róż Zgasły łuny, opadł rdzawy dym Nad łukami nadodrzańskich wzgórz Jak niegdyś dzwoni o wolności Skowronkowy hymn
Swobodni, przed świtem idziemy Po radość, po pracę i chleb Naprzeciw pszenicom i żytom Idziemy, wśpiewani w ich szept Naprzeciw pszenicom i żytom Idziemy, wśpiewani w ich szeptTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.