Tak o poranku Lubię sobie wyjść na spacer Tysiące kroków do pokonania mam Najpierw spokojnie A potem, coraz, coraz szybciej Krokomierz pędzie Jak ja kocham taki stan
Kilometry Mijają szybko jak sekundy Jeszcze chwila Może wejdę dziś na szczyt
Potem już tylko w dół Do domu wrócę by odpocząć A następnego dnia Pójdę na spacer sobie znów
Spacery są jak oddech w ciężki dzień Mnóstwo tam pomysłów i przemyśleń też Mijają chwile, obraz zmienia się Nogi niosą mnie tam, gdzie tylko chcę
O poranku Lubię sobie wyjść na spacer Tysiące kroków do pokonania mam Kilometry Mijają szybko jak sekundy W ulubione miejsca Dziś pójdę właśnie tam
Spacery są jak oddech w ciężki dzień Mnóstwo tam pomysłów i przemyśleń też Mijają chwile, obraz zmienia się Nogi niosą mnie tam, gdzie tylko chcęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.