Jeszcze go widzę, panowie, Co to był za człowiek: Jeździł tędy rowerem, A był bohaterem: Tędy wracał z pola - Dziwna Boża wola.
Małym był chłopcem, uważasz, Synem gospodarza; A Wielkopolaninem I Kórniczaninem; Pod pruskim zaborem Wnet konspiratorem.
Kiedy gimnazjalistą Antykomunistą; Na uniwersytecie I w Pecie i w Zecie; Ochotnikiem w brzydkiej Wojnie bolszewickiej.
Prezydentem wybrany (A nie mianowany) Miasta, choć dyskusyjnym, Antysanacyjnym; Lecz i to obejmiesz, Że był posłem w sejmie.
Patrz! niemałe miał dzieła, Pieśń by nie objęła. A po wrześniu - wygnańcem, BIP-owcem, powstańcem, Rządu delegatem Do Sowietów. Zatem
Aresztowany, wzięty I w Moskwie zamknięty; Z szesnastoma sądzony Choć uniewinniony, Lecz w kraju na nowo Pięć lat dodatkowo
Siedział, zatem nie pytaj Czy Rzeczpospolita Lat czterdzieści po wojnie Wynagradza hojnie, Gdy za brak współpracy Płaci brakiem pracy.
Zatem wrócił na pole I uprawiał rolę; Chłopom sprawy prowadził, A sprawy nie zdradził I "Solidarności" Dał krew swej starości.
Boga miał w sercu, to wiele; Zawsze był w Kościele; Umarł na polu w potrzebie, Lepszą porcję w niebie Upatrzywszy sobie, W tym spoczywa grobie.
Takie to są jego sprawy, A był człowiek prawy, Prosty i niewymuszony, W duszy niezmierzony; Aby nie legł w ciszę, Wnuk Nagrobek pisze.
Prawdy bądź pewny; od niego, Z przypadku każdego, Mam świadectwa soczyste, Własne, osobiste: Mówił, ja słuchałem, Wszystko opisałem.
Jeszcze go widzę, panowie, Co to był za człowiek: Jeździł tędy rowerem, A był bohaterem: Tędy wracał z pola - Dziwna Boża wola.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.