Na brzegu stojąc, drżące plemię boże Patrzymy w trwodze na Czerwone Morze.
Za nami ściana świata tego ludów Stoi milcząca, czekająca cudu.
A nam nie dobrze to milczenie wróży My się musimy w morze to zanurzyć!
Nie dla nas sady na żyznych rzek stokach - Dla nas jest toń ta czerwona, głęboka.
Wtem jeden człowiek, niespełna rozumu Na kamień włazi i woła do tłumu:
Ja wam powiadam i kto chce, niech wątpi, Że się to morze przed nami rozstąpi!
Ja nad tym morzem trzymam wiary władzę! Ja pójdę pierwszy! Ja was poprowadzę!
I nim ktokolwiek zdążył przetrzeć oczy Już jedną nogę w odmętach zamoczył.
Drugiej nie zdążył bo oto toń rzyga I jeden poziom w dwa piony się dźwiga!
Szum się podnosi, a od ludów wrzawa: Sprzeczne z naturą, więc na cud zakrawa!
A onże człowiek pierwszy w wąwóz wkroczył Między sztandary purpurowych zboczy.
A wszystko warczy, pieni się i pryska, Lecz najmniejszego nie zamoczy listka.
Więc nie pytając nawet o przyczynę Już wszyscy razem weszliśmy w szczelinę.
Idziemy rzędem wzdłuż krwistych otchłani - Zlęknięci, dumni, zdumieni, znękani.
Ktoś krzyknął nagle: Wracamy! To zdrada! Ktoś - Naprzód! - woła, a ktoś jęczy - Biada!
Inny znów ściany czerwonej dotyka I nim coś powie - bezszelestnie znika.
Czyśmy za wolno szli, czy pobłądzili, Czy iść przestali we zwątpienia chwili,
Czy wszystko złudą było czy omamem I tylko w myślach weszliśmy w tę bramę,
Nie wiem i nie wie chyba nikt na świecie, Choć wszyscy wszystko oglądali przecież.
Dość, że się toniom w pionie stać znudziło, W chwil kilka mokrą szmatą nas przykryło
I ciężkiej ciszy przytrzasnęły drzwi Jakby nas wchłonął kubeł pełen krwi!
Chyba na zawsze będzie już schowana Pod wodą nasza Ziemia Obiecana.
Patrzyli żywi z czerwonej mogiły Jak do swych dziejów ludy odchodziły.
Mówiono teraz: I widzicie sami Jakie są skutki żartów z żywiołami.
A ci z ustami, oczami pod wodą Choć odpowiedzieć by chcieli - nie mogą
Mnie na nieznane brzegi wyrzuciło... I stąd ta piosenka, której by nie było!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.