Nie jeden z nas położył łeb Za sprawę dobrą albo złą By królem mógł być byle kiep Co pisze ślinią, zamiast krwią. Tyle się złachmaniło dusz Za sens istotny - kto jest - kto, Że nie dojdziesz ani rusz Tego, kto wprost nazywa zło.
Mordy, pyski, twarze, lica W słusznej sprawie rozwrzeszczane: Dla nas Kraj! Dla nas Stolica! Wiwat wszystkie stany!
Nie byle jaki zgiął się kark, Nie z nikąd pobłądziła myśl, Z nie byle jakich spływa warg jad, który jadem ma być dziś. Takie już oczy w oczy łżą! A tacy martwi bronią snu! Takie już piękne ręce drżą By się nie stało To - i Tu!
Lica, pyski, mordy, twarze, W których słuszna sprawa grata Dla nas Bóg! Dla nas ołtarze! Wiwat - darmo chwata!
Wiec tak, czy owak będzie sąd, Przed którym stanie byle kto. By błędem się odciskał błąd, By złem się odciskało - zło. Taki czy inny zwiśnie stryk, Zatańczy frajer, mędrzec, Żyd l nie zrozumie nigdy nikt Skąd duma w skrusze, w pysze - wstyd.
Lica, pyski, twarze, mordy, Słuszną sprawą napędzane: a nas hymny i katorgi! Wiwat święte rany!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.