Osiągnęliśmy dojrzałość Zajmujemy stanowiska, Co się zżarło i wychlało - Na zmęczonych puchnie pyskach. - Cośmy pozapominali - Zostawiło w oczach pustkę; Żar zwycięstwa nas wypalił Jak karabinową łuskę.
Rysiek wreszcie umył ręce Dotąd czarne po drukarni, Procesuje się zawzięcie O nagłówek "Solidarni". Julek grać nie umiał w piłkę, Zwali go - "pryszczata menda", Taktyki ujawnił żyłkę W otoczeniu Prezydenta.
Kopnął źle, wszedł do rezerwy, Ale nawet z ławki - kopie, Nie zawiodą Julka nerwy W Zjednoczonej Europie... Ela żyje nawet nieźle, Co rok jeździ do Nepalu, Przekazuje, co przywiezie, Przetrwa z tego, co odpalą.
Lena wyszła nieszczęśliwie Za bezwzględne beztalencie Co się dziesięć lat nią żywi: Lena urok ma i wzięcie Zdzich uczciwie robi pieniądz, Więc nerwice ma i wrzody Ale mu zazdrości Henio, Niezadbany, zły i głodny...
Za wzór zawsze robił Henio Odrzucania trefnych ofert: Znał Pascala i Montaigne'a, Etyki był filozofem. Z tej zazdrości i z tej złości Znów dziś robi za wyrocznię Etykę mu cel uprościł Zniszczy Zdzicha zanim spocznie.
W sumie przyszłościowy rocznik W wiek XXI-wszy wchodzi: Dzieci Marca, Grudnia, stoczni, Chrzestni bólów przy porodzie; Kajam się za wstyd i gorycz, Za niewyważenie racji; Więc ze skruchą i pokorą Uzupełniam obserwacje:
Irka z Jurkiem gdzieś ugrzęźli Na wsi krytej eternitem Pewnie się nie odnaleźli W Trzeciej Rzeczypospolitej. Zbyszek, Romek, Anka, Paweł Są tak prawi, że aż łyso... I czym żyją, nie wiem nawet, Więc i nie ma o czym pisać.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.